W ostatni weekend maja wybrałam się z moim mężem na wycieczkę do zamku w Mosznej... od rana mnie nosiło, bo chmurki były ewidentnie do fotografowania, a jakoś dawno nie było możliwości i chęci wyjazdu w plener z aparatem. Dzieciaczki zostały w domu, a my postanowiliśmy się trochę powłóczyć i zrzucić stresy nagromadzone przez ostatnie tygodnie... udało się nabrać trochę dystansu i złapać mnóstwo pozytywnej energii z przepięknych i kolorowych o tej porze roku okoliczności przyrody. Stresy, co prawda nie zniknęły, ale siła do ich pokonywania się pojawiła. Dobre i to...
Z drugiej strony zamek wygląda równie uroczo
A w parku mnóstwo kwitnących azalii i rododendronów:
wokół zamku mnóstwo starych i pięknych drzew
Cudne miejsce, szczególnie na przełomie maja i czerwca.
Na koniec wspomniana w tytule szkatułka z różą
na wieczku papier ryżowy, cieniowania, nakrapiania i banieczki,
dół bejcowany i ozdobiony kwieciem z pasty strukturalnej ( z użyciem szablonu)
środek szkatułki prosty i bez zbędnych ozdóbek
I to tyle ode mnie na dzisiaj.
Dzięki za odwiedziny i do następnego posta.
Pozdrawiam
Jola
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz