Zrobiłam w ostatnim czasie kilka rzeczy, ale skończyłam tylko cztery z nich, za to, niestety, uwieczniłam na zdjęciach tylko trzy z nich...same opaski na włosy. Jakoś mi się zapomniało o uwiecznieniu dużego kuferka, który zrobiłam na imieniny Teściowej. Prezent dotarł już do solenizantki. Może kiedyś uda mi się go uwiecznić, jak nie zapomnę wziąć ze sobą aparatu :)
Opaski zrobiłam w trzech odsłonach:
błękitno-srebrnym:
morsko-zielonym:
Różowo-czarnym:
A na koniec powiem jeszcze, że dzisiaj spełniłam życzenie mojego Męża... od dawna namawiał mnie na drastyczną zmianę fryzury... więc stało się :) . Mojemu Mężowi fryzura strasznie się podoba, zmiana koloru również... ja... cóż... ja się przyzwyczajam :)
Dzisiaj jest Dzień Przytulania, więc dużo przytulanek Wam życzę i miłego słuchania:
"Ja mam głębokie wykształcenie techniczne i tam (...) podano nam trochę zasad, które rządzą światem widzialnym (...). I jest na przykład zasada zachowania energii. Ja ją stosuję w ten sposób, że stosuję zasadę zachowywania energii na później."
Zaczęłam dzisiaj cytatem z mojego przeulubieńca - Andrzeja Poniedzielskiego, bo słowa jego najlepiej oddają moje dzisiejsze energetyczne samopoczucie :)
Coś tam robię, ale bez pośpiechu, bez presji, bez zbędnego zużywania energii... cały dzień ziewam i snuję się po domu, robiąc właśnie "coś tam". Co prawda ogarnęłam dzisiaj mieszkanie, odwiozłam i przywiozłam Córkę ze szkoły, zrobiłam pranie, ba!... zrobiłam dzisiaj sałatkę z brokułów, machnęłam ciasto biszkoptowe z bitą śmietaną i musem truskawkowym (mniam!), nawet na obiad oprócz młodych ziemniaczków i upieczonego łososia udało mi się zrobić sos koperkowo - rozmarynowo - cytrynowy... ale i tak cały ten dzień jest jakiś taki śnięty. Mam "rozgrzebane" dwie szkatułki, jedną na ślub, drugą na imieniny Alicji... i nie mogę się zebrać w sobie, żeby je dokończyć. Na swoją kolej czekają też kredki i wstążeczki... muszę się zmobilizować, bo w sklepie internetowym straszne pustki... eh... to całe zachowanie energii na później!
Pokażę Wam dzisiaj trzy serduszka poczynione w ostatnim czasie... wszystkie są zrobione z papierowej wikliny, polakierowane na biało i ozdobione różnymi dodatkami:
Lawendowe serduszko:
Serduszko z różyczkami...
I serduszko z zielonymi kulkami i białymi kwiatami:
Wszystkie są wielkości kilkunastu centymetrów, nieduże, z przeznaczeniem do zawieszenia w oknie.
A za dodatki muszę podziękować mojej Chrzestnej - to Ona sprezentowała mi wielkie pudło różnych dodatków, ozdóbek, wstążeczek, koralików i innych przydasiów, z których chętnie będę w najbliższej przyszłości korzystać. Dziękuję Ciociu! :)
Muzyczny akcencik bardzo energetyczny, nie tylko do słuchania,
Kolejne zamówienie i kolejny raz fiolety. Tym razem do wcześniej zrobionej dużej herbaciarki miałam dorobić drewniany koszyczek i zegar. Powstał taki oto komplecik:
Zegar z mechanizmem na baterię:
Wspomniana, wcześniej ozdobiona herbaciarka:
I do kompletu koszyczek drewniany:
Poza dekupażowaniem nadal składam płatki ze wstążek. Powstają kolejne opaski:
Czarno-turkusowa:
Różowa z kokardą:
Żółta z zielonymi listkami:
I jeszcze udało mi się zrobić spinkę do włosów - klamrę z różowymi kwiatuszkami:
Kilka dni temu zrobiłam moim Dzieciom smaczną, zimną niespodziankę na upały,
miały niezłe miny, jak przechylałam szampanówkę :)
Na zamówienie ozdabiałam ostatnio duży kuferek na biżuterię. Tym razem miałam mało czasu, ale okazało się, że jest go całkiem sporo, może dlatego, że od początku wiedziałam jak kuferek ma wyglądać i praca nad nim nie sprawiła mi dużej trudności, a nawet z przyjemnością i bez stresu malowałam i kleiłam kolejne motywy. Kuferek jest już u właścicielki, podobno bardzo Kolorowej Duszy, więc mogę go tutaj pokazać ... Nie mógł być szarobury... jest fioletowo-wrzosowy:
Do kuferka zrobiłam autorski wieszak na biżuterię, powstał z ażurowej podkładki i stojaka na talerze :)... utrzymany w tych samych barwach i z tym samym fiołkowym motywem. Zmieści mnóstwo korali, łańcuszków i kolczyków. Jest bardzo stabilny i stanowi wyjątkową ozdobę na komodzie.
Dzisiaj tylko tyle, reszta prac czeka na lepsze światło.
W takim dniu jak dziś, muzycznie tylko o wolności: