Usiadłam w pracowni i w końcu zabrałam się za starą herbaciarkę, która od kilku lat leżała w szafie i czekała na swój czas. Przemalowałam i zupełnie ją zmieniłam, łącznie chyba z przeznaczeniem... teraz bardziej wygląda na szkatułkę np. na biżuterię niż na herbaciarkę... sama nie wiem :)
Wiem, wiem... za kilka dni koniec roku szkolnego, a ja wyskakuję z zakładkami do książek. Ale ja nadal twierdzę, że czytać można zawsze i wszędzie, nawet na wakacjach, a może właśnie najwięcej na wakacjach. Może komuś przyda się zakładka do książki... zapraszam :)