Dawno mnie nie było i choć trochę nowych rzeczy zrobiłam, to ciągle brakowało mi czasu na fotografowanie... Dzisiaj się sprężyłam, zrobiłam zdjęcia i żeby nie przedłużać wrzucam całą serię, nie rozbijając całości na kilka postów.
Powstało całe mnóstwo malutkich spineczek w różnych kolorach:
z pręcikami, które zamówiłam specjalnie do moich kwiatuszków:
i bez pręcików, za to z koralikami:
Zrobiłam też duże spinki, kilku centymetrowe w złocie:
i błękitach:
w zestawach tworzących jedną całość:
i w pojedynczych egzemplarzach, ale za to w dużym rozmiarze:
kwiatuszki na spineczkach typu "tukan":
i na przezroczystym grzebyku:
i na dużej spince:
no i oczywiście kwiatuchy na opaskach:
w fioletach z koralikową wstawką:
oraz w fioletach z małą różyczką wklejoną na środku srebrnej kokardy:
różyczki przykleiły się również do wsuwek:
Na końcu chciałam pokazać kwiat, z którego jestem bardzo dumna. Każdy element poza pręcikami wykonałam własnoręcznie. Kwiat jest wielkości mojej dłoni:
Sporo zdjęć dzisiaj, ale mam nadzieję, że przebrnęliście.
Dla lepszego samopoczucia polecam kilka fajnych nutek,
chodzą za mną od wielu dni :)
Dzięki za odwiedziny i do następnego razu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz