Tytuł może zaskakuje, ale zaraz się wszystko wyjaśni... Dzisiaj sfotografowałam i pokażę Wam pięknie pobrzękujące przy każdym ruchu bransoletki z koralikami. Zrobiłam je kilka dni temu z łańcuszków, koralików, zawieszek i innych dodatków biżuteryjnych...
Koraliki w kolorze czerwonym i dużo znacząca zawieszka.
Dla Kogoś Wyjątkowego.
Drugą bransoletkę zrobiłam w piaskowych brązach na srebrnym łańcuszku...
taka czekoladowa, brzęcząca słodycz:
Z rozpędu zrobiłam do bransoletki długaśne kolczyki...
powstał piaskowo-czekoladowy komplecik
Użyłam koralików, zwanych piaskiem pustyni...
mienią się i połyskują w świetle słonecznym miedzianymi drobinkami...
są takie śliczne :)
I jeszcze pozostając w beżach i brązach pokażę Wam tort,
który ostatnio upiekłam dla mojego Teścia.
Tak na smak :)
Dzisiaj cały dzień za mną chodzi ten utwór,
nie mogłam go wyrzucić z głowy:
Tyle ode mnie. Spokojnego weekendu.
Dzięki za odwiedziny. Do następnego razu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz