środa, 14 września 2016

Nastrojowe świeczniki

Wieczorami robi się coraz ciemniej, czuć już nadchodzącą jesień w powietrzu... co prawda tylko rankami i wieczorami, bo w ciągu dnia trwa nadal upalne lato. Niemniej jednak przygotować się trzeba do długich, coraz ciemniejszych wieczorów. Mój pomysł na rozświetlenie pokoju zrealizowałam w kilka godzin. Teraz po zmierzchu zapalam ciepłe światło świec w moich nowych, ptasiowo - motylowych świecznikach. Przyjemnie się robi i praktycznie, bo takie światło ściąga mniej komarów do mieszkania... na szczęście :)


Każdy świecznik jest inny, z innym motywem, ale wszystkie razem tworzą unikalny komplet.


Serwetka czekała bardzo długo w moim koszyku na swój czas i miejsce.
Jakoś nie było wcześniej pomysłu na jej wykorzystanie.
Teraz motyw zagościł na moich świecznikach i bardzo mi się tutaj spodobał. 


taki motylkowo - ptasiowy:


I choć nie ma typowo jesiennych kolorów, to mi się tak właśnie jesiennie kojarzy, może ze względu na te pojedyncze listki i gałązki... sama nie wiem


Ważne jednak, że daje poczucie przytulności i ciepła, a to jest coś co Tygryski lubią najbardziej późnym latem, czy tam wczesną jesienią :)
Oby jak najdłużej było ciepło i słonecznie.


Dzięki za odwiedziny. Do następnego razu.

Brak komentarzy: