Ostatnia część ozdóbek wykonanych przed Bożym Narodzeniem na kiermasz w szkole mojej córki to różności i drobiazgi, wykonane z różnych materiałów i w różnych technikach. Przy tych drobiazgach pracowały aż trzy pokolenia w mojej rodzinie, moja mama, moja córka i ja. Takie trio :)
Na początek, najszybciej i najprościej powstały świąteczne wzorki na świeczkach. Użyłam medium do decoupage do świec i fragmentów serwetek. Kilka minut i gotowe.
Nieco dłużej zajęło mi wykonanie drewnianego świecznika, ale to też nie było trudne i czasochłonne.
Trochę farby, serwetka, lakier, lakier, lakier...
Za serduszka z filcu (a właściwie ze ścinek filcu, końcówek koronek i innych resztek pasmanteryjnych) zabrałam się razem z Julią i moją mamą. Jeden wieczór i cała masa serduszek w różnych kolorach i z różnymi dodatkami była gotowa na kiermasz.
Poza tym poczyniłam jeszcze kilka bombek z płatków róż, piórek, błyskotek, tasiemek i innych dodatków pasmanteryjnych, niestety jakość zdjęć jest kiepska i nie pokazuje ich faktycznego wyglądu, ale ponieważ nie mam innych zdjęć... cóż... trzeba uruchomić wyobraźnię... :)
Tym postem zakończyłam temat Bożego Narodzenia 2017... Teraz pora na coś innego, delikatniejszego... ale o tym w następnych postach.
Dzięki za dzisiejsze odwiedziny.
Do następnego razu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz