piątek, 23 maja 2014

Kremowe serce

Minął raptem tydzień od ostatniego wpisu, a za oknem zamiast deszczu cudowne, upalne lato, do którego na nowo trzeba się przyzwyczaić i przystosować. Moja ogromna radocha z upałów wczoraj trochę zelżała z powodu spieczonego karku... jeżdżąc na rowerze zupełnie zapomniałam o ochronie przed słońcem! Dzisiaj już grzecznie nałożyłam apaszkę osłaniając kark, obowiązkowo też noszę czapkę i okulary przeciwsłoneczne... na rowerze ostatnio spędzam przynajmniej dwie - trzy godziny dziennie, a to sporo...no cóż... czasem trzeba się sparzyć:)
Warunki pogodowe omówione :), pora więc pokazać duże kremowe serducho. 
Zrobiłam je z papierowej wikliny, pomalowanej na biało i wylakierowanej. Miało być skromne, ozdobione jedynie kokardą w kolorze kremowym. Starałam się wykonać je zgodnie z zamówieniem, ale... dodałam trzy malutkie kwiatuszki poskładane metodą kanzashi... samo jakoś tak wyszło. Ale efekt bardzo, bardzo mi się podoba. Ciekawa jestem, co Wy o tym myślicie.












Serce zawisło już na drzwiach Właścicieli, z czego ogromnie się cieszę, a ja z przyjemnością zabieram się za kolejne takie serduszka, może trochę mniejsze, takie do zawieszenia w oknie. 

Na koniec jeszcze akcencik muzyczny:



Słonecznego weekendu!
Dzięki za odwiedziny, do następnego razu.




Brak komentarzy: