Świątecznie... do Wigilii tylko 4 dni, a w moim ogrodzie trawa nadal zielona, a w trawie kwitną stokrotki... Uwielbiam taką zimę! Co prawda trudno trochę o świąteczny klimat bez śniegu, ale robimy, co możemy, żeby się jakoś dopasować :)
Dopasowaliśmy na początek choinkę... malutką, bo 70 cm, całą z szyszek, z czerwonymi szkiełkami:
W tym roku nie ścinaliśmy zielonego drzewka, bo szkoda... pośrednio moja Córcia "ścina" kilka drzewek, przerabiając papier na piękne rysunki i albumy. Więc na Boże Narodzenie oszczędziliśmy jedno jodłowe istnienie. :)
A jeśli chodzi o prace mojej Juliny, to muszę się pochwalić. Została laureatką konkursu wojewódzkiego na kartkę świąteczną. Tak wygląda jej "choinkowa" praca:
Nastrój świąteczny trochę się objawia w mojej malutkiej pracowni... zrobiłam na zamówienie bombki wstążkowo - materiałowe:
Bombka wykonana na formie styropianowej, owiniętej wstążką satynową,
ozdobiona złotą gwiazdą betlejemską, koralikami, tasiemką i złotą kokardą.
Druga bombka wykonana również na bazie styropianowej, w tonacji chabrowo-złotej:
Dzisiaj, z potrzeby chwili, powstały dwa małe, 20 cm bałwanki... z białych skarpetek, waty, kawałeczka filcu, koralików i wstążeczek:
I na koniec coś słodkiego... w tym roku cała Rodzinka wkręciła się w lukrowanie pierniczków. Bawiliśmy się doskonale przez cały wieczór, bo pierniczków była ogromna ilość. Na zdjęciach tylko część z nich:
Gwiazdki, serduszka i choinki z landrynkowymi witrażami:
Pierniczki lukrowane przez moja Julinkę:
Choinkowe szaleństwo:
I słodki deserek lodowy:
A na zakończenie, życząc Wszystkim Odwiedzającym mój blog, Spokojnych i Radosnych Świąt Bożego Narodzenia zapraszam na muzyczny akcencik w świątecznym klimacie:
Dziękuję za odwiedziny. Do następnego razu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz