Pogoda nie rozpieszcza, więc trochę sobie trzeba poprawić nastrój słodyczami. Okazja do pieczenia jak zwykle się znajdzie. Tym razem jest to doroczny szkolny festyn w podstawówce mojej Córki.
Upiekłyśmy górę babeczek cytrynowych i jogurtowych. Ozdobiłyśmy je, zapakowałyśmy i zaraz zawieziemy do szkoły. A tymczasem miłego oglądania:
Słonecznej niedzieli.
Dzięki za odwiedziny. Do następnego razu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz