Przygotowałam ostatnio dwa komplety, na więcej jakoś brakuje czasu i energii, bo sezon imprezowy u mnie w pełni... do tego mnóstwo pracy w ogrodzie, domu i nie tylko. Jakoś tak anemicznie idzie mi ta praca... :)
Ale co się odwlecze, to... sami wiecie....
Pierwszy komplet wiosenny... "porzeczkowy" taki właśnie:
Drugi standardowy - czarny z zawijaskami srebrnymi na ręcznie przygotowanych drewnianych koralach:
W pracowni czekają grzecznie ułożone płatki ze wstążek atłasowych... czas najwyższy zabrać się za opaski i wianki komunijne...sezon w pełni, a i Julinie trzeba przygotować coś specjalnego:)
A tymczasem dziękuję za odwiedziny.
Miłego wieczoru. Do następnego razu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz