Szybka i przyjemna praca nad kuferkiem dla kolegi Syna. Drobiazg, który stał się opakowaniem dla właściwych prezentów, a jednocześnie będzie pamiątką i praktycznym przedmiotem "na potem". Zawsze przecież można w kuferku przechować rzeczy, na które gdzie indziej nie ma miejsca :)
Kuferek jest pomalowany białą i szarą farbą, przetarty zieloną farbą, jedyne dekory to efekt cegły i kilka liter, które mają ważne (tajne) znaczenie dla Jubilata i jego ekipy :)
Kuferek miał być prosty, zielony, postarzany i dla faceta...
chyba udało mi się spełnić wytyczne zamówienia :)
Na dzisiaj to wszystko ode mnie, miłego tygodnia.
Dzięki za odwiedziny. Do następnego razu.
Pozdrawiam
Jola
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz