Na chwilę daruję Wam czekoladowniki, choć w tym sezonie jest na nie duże zapotrzebowanie i pokażę anielice, które w końcu udało mi się dokończyć. Są trzy, każda ma inną sukienkę i inny kolor włosów, ale są do siebie bardzo podobne. Zapraszam do oglądania
Pojedynczo prezentują się tak:
Jeszcze kilka dni szaleństwa rękodzielniczego i można się zabierać za ciastka i pierniczki.
Pozdrawiam
Jola
4 komentarze:
Prześliczne, cudownie wykonane. :)
Śliczne!!! Bardzo ładnie wykonane!:) Pozdrawiam!
Piękne aniołki :) śliczne rękodzieło - pozdrawiam
Dziękuję bardzo za przemiłe komentarze. Miło mi Was gościć na blogu. Pozdrawiam :)
Prześlij komentarz