czwartek, 30 stycznia 2020

Ekspresowa szkatułka dla Werki

Jakiś czas temu syn mój pierworodny wrócił wieczorem do domu i poprosił o zrobienie szkatułki dla koleżanki z pracy... na jutro. Nagadałam się, że się nie da, i że nie zdążę, i że mało czasu... skwitował słowami: "dasz radę"... i dałam radę!


Jedyne zalecenia były takie, żeby szkatułka była różowa, dziewczęca na maksa, do tego ma się świecić i błyszczeć...


błyszczy się sporo - opaska na włosach, różdżka, kropki na sukience i na bucikach...




Taka to Ci ekspresowa szkatułka wyszła... satysfakcja jest, nie zaprzeczam :)


Tyle na dzisiaj ode mnie. Dzięki za odwiedziny,

pozdrawiam

Jola

3 komentarze:

Basia Koy pisze...

Bo jak nie Ty, to kto ? ;)
A szkatułka piękna. Pozdrawiam Jolu serdecznie :)

decoris1.blogspot.com pisze...

Dziękuję Basiu! Z niecierpliwością czekam na Twoje cuda🙂

"Szalka" - Agnieszka pisze...

Piękna praca 🙂