Za namową mojej Juliny odstawiłam na moment lakiery i farby i zabrałyśmy się za opaski do włosów. W jeden wieczór zrobiłyśmy kilka ładnych sztuk, a dzisiaj rano, wykorzystując piękną pogodę poranną zabrałyśmy się za uwiecznianie naszych wyrobów. Oprócz opasek powstała mała sesja fotograficzna mojego dziecka. :)
Wszystkie opaski zgromadziłam najpierw w jednym miejscu:
A potem kolejno zakładałam Julinie opaski na włosy i robiłam zdjęcia...
całe mnóstwo zdjęć. A poniżej tylko mały okruszek tej zabawy:
Ta opaska jest w całości samodzielnie zrobiona przez Julkę :)
I na koniec jeszcze raz opaski w grupie:)
i troszkę muzyki:
Dzięki za odwiedziny. Do następnego razu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz