Klimat świąteczny zagościł również w moim domu. Z tych samych powodów, co w zeszłym roku nie postawiliśmy w domu żywej choinki. Za to udekorowaliśmy dom świątecznie i po swojemu. Kilka z tych dekoracji sfotografowałam i dzisiaj Wam pokażę, może coś Was zainspiruje :)
Na środku stołu umościła się szyszkowa dama w bieli i czerwieni:
Na zewnętrznych drzwiach zawisł wieniec ze zbieranych jesienią bluszczowych gałązek bielonych farbą akrylową z dodatkami różnego rodzaju:
W domu pojawiły się też inne dekoracje.
Ceramiczny domek ze świeczką w środku umieściłam w wielkiej szklanej kuli obok zielonych gałązek.
Ptaszynkowe gałązki już pokazywałam na blogu:
Zrobiłam też zieloną choineczkę z czerwonymi i złotymi dodatkami:
Wysłałam już własnoręcznie zrobione kartki do rodziny i znajomych:
No i w końcu upiekłam pierniczki :)
Poniżej na blaszce przygotowane do pieczenia :)
Tutaj upieczone, stygnące na blacie... jeszcze nie wszystkie wyszły z pieca:)
I na koniec udekorowane lukrem, jak widać w ilości dość sporej...
Tym słodkim akcentem chciałam zakończyć, ale oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie zaproponowała odrobiny muzyki :)
Dzięki za odwiedziny. Trzymajcie się cieplutko i do następnego razu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz