wtorek, 1 grudnia 2015

Świąteczne ozdoby cz.2

Znalazłam chwilę czasu w tym zwariowanym dniu, żeby wkleić kilka zdjęć z poczynionymi w ostatnim czasie zawieszkami, szkatułkami i innymi drobiazgami świątecznymi. Przecież trzeba realizować założenia i plany... te dzienne i te długoterminowe :) A ja sobie założyłam, że właśnie dzisiaj naskrobię kilka nowych zdań na moim blogu. Tyle tylko, że nie uwzględniłam nadprogramowych czynności związanych z zajęciami dodatkowymi mojej Córki. Poza zajęciami zuchowymi wpadła na pomysł na zagospodarowanie kolejnej godziny we wtorkowe popołudnia. Nowym objawieniem Pociechy jest Krav Maga. A niech ma... jakoś się to ogarnie przecież, no nie? :)
Wracając do tematu posta... dzisiaj postanowiłam się z Wami podzielić czterema dzwoneczkami w czterech różnych odsłonach:

zimowej:















anielskiej:










makowej:




 i dzwonkowej:






Do północy jeszcze kilkanaście minut, więc nie przedłużając pokażę Wam jeszcze zimowe pudełeczko, na przykład na pierniki:








Zrobiłam też pierwsze kartki świąteczne, mam nadzieję, że znajdę czas, 
żeby dorobić jeszcze kilka innych i wysłać na czas do Rodziny i Przyjaciół:










A na koniec świąteczna ozdoba własnoręcznie wykonana przez moją Julinę na konkurs szkolny. Okienko zrobiła z wikliny papierowej, serwetki tortowej, sznurka, kolorowego papieru i kilku cekinów. Wiem, że mogę nie być obiektywna, ale zawieszka jest śliczna i cudnie wygląda w oknie.
Julina chyba  jeszcze jedną będzie musiała zmajstrować do okna naszej kuchni.






Prawda, że cudne?

Muzycznie dziś na dobry sen polecam:



Dzięki za odwiedziny. Do następnego razu.


Brak komentarzy: