Dzisiaj u mnie coś zupełnie innego... Takiej szkatułki jeszcze tutaj nie było. Takiej, która została zrobiona pod wpływem słów piosenki... Zresztą sami zobaczcie i posłuchajcie...
Małą szkatułkę poczyniłam w kolorach zupełnie nie moich... brązy, oliwkowe zielenie, trochę czarnych cieniowań i sporo pasty w kolorze masy perłowej
do tego papier ryżowy - stare klucze
i koniecznie serce na murze...
Pasta w kolorze masy perłowej mieni się cudnie, w zależności od ilości światła i kąta patrzenia cegły zmieniają kolor od białego, przez perłowy, aż do złota.
Celowo pastę nakładałam nierówno, żeby pogłębić ten efekt
Środek pomalowałam na oliwkowo, lekko tylko pocieniowałam brązami
Ceglana szkatułka jest gotowa i wylakierowana,
a efekt końcowy przeszedł moje oczekiwania... naprawdę
Wyjątkowo spodobało mi się to pudełeczko...
jestem szczęśliwa, że takie cudo wyszło z rąk moich :)
Na koniec jeszcze tylko Seweryn i jego Klucz do Szczęścia
Dzięki za dzisiejsze odwiedziny.
Do następnego napisania
Pozdrawiam
Jola
3 komentarze:
Bardzo pomyslowa i śliczna, mnie też się bardzo podoba.:))
Dziękuję :)
Ma w sobie coś tajemniczego :-)
Prześlij komentarz