środa, 2 stycznia 2019

Herbaciarka vintage

Bardzo lubię szarości i jak się okazuje, nie tylko ja... Dziś pokażę Wam herbaciarkę, którą poczyniłam na prezent świąteczny dla koleżanki z pracy mojego syna.  Prezent trafiony w punkt, więc tym bardziej miło mi jest pokazać herbaciarkę tutaj.


Szarości, serwetka z motylami i piórka, przecierki i lakier... prosta recepta na małe drewniane pudełko






Krótki post i tylko kilka zdjęć, ale dzisiaj to musi wystarczyć.
Dzięki za odwiedziny i do następnego razu.

Pozdrawiam
Jola


Brak komentarzy: