sobota, 18 kwietnia 2015

Wiosna w moim ogrodzie

Nareszcie jest... w zielonych pączkach, żywopłotach, trawie, kolorowych kwiatach stokrotek, fiołków, cudnych jabłoni, czy wiśni...wszystko rośnie i kwitnie... cieszy niezmiernie oko!
Pierwsze porządki ogrodowe już za mną... suche i stare gałązki wycięte, pierwsze koszenie trawy zaliczone, kolorowa kora wysypana, krzaczki poprzycinane, piaskownica pomalowana na nowo, meble ogrodowe wystawione, hamak zawieszony na trzepaku, mszyce na różach "postraszone" wywarem z cebuli,  znikają z roślinek (pewnie na roślinki u sąsiadów... niestety)... Teraz czekam tylko na wyższą temperaturę, bo trochę jakby zimno. Jeszcze kilka dni i będzie można z bliska poczuć wiosnę  i poleżeć na pachnącej trawie... 
Poniżej kilka fotek z mojego ogródka...kwiatki, roślinki i kwitnące poziomki, taki barwny misz-masz.

Kolorowe Osteospermum:




Tulipany - miniaturki jeszcze w pąkach:


"pełnowymiarowe" tulipany też jeszcze w pąkach:


 Poziomki już kwitną:




 W kilku miejscach, pod żywopłotem i  przy piaskownicy zakwitły fiołki:


 A tu przecudnie w tym roku zakwitła mahonia pospolita:






Fiołki koło piaskownicy mają trochę więcej słońca:


 Przy iglakach schował się jeszcze jeden tulipan:


 Nie mogłam nie pokazać mojego wrzośca, który rozrósł się tak znacząco, że kolorem i rozmiarem  przykuwa uwagę wszystkich naszych gości już od początku marca:


Wybaczcie ten mój dziecięcy zachwyt nad fenomenem wiosny... co roku przeżywam ten sam stan ekscytacji, z niecierpliwością czekając na każdy pączek, kwiatuszek, czy pęd... z nadzieją, że zimę przetrwały wszystkie roślinki... że kolejna wiosna wybuchnie jeszcze większą feerią barw i burzą zapachów. Taką mnie stworzyłeś, taką mnie masz... nieprawdaż? :)

Trochę ruchu na wiosnę każdemu się przyda,
więc zapraszam na muzyczny akcent:


Dzięki za odwiedziny. Do następnego razu.



czwartek, 9 kwietnia 2015

Kolorowo i słonecznie

W poprzednim poście obiecałam pokazać, co powstało z barwionych wydmuszek, więc zapraszam do oglądania:


 Na styropianowym jajku owiniętym wstążką atłasową  postała dekoracja z kolorowych wydmuszek, poprzetykana błękitnymi piórkami


Dekoracja zawisła w moim przedpokoju w pustej drewnianej ramie, 
tworząc wyjątkowy, wielkanocny obraz


 I jeszcze jedna fotka, tym razem zrobiona na słonecznym balkonie:



Słoneczny klimat jest również w kolejnej mojej pracy.
Dwie nowiutkie opaski na włosy, tym razem z dużymi, pojedynczymi kwiatami.

Najpierw słonecznik na zielonej opasce:








Na koniec różowa georginia z wrzosowym środkiem na wrzosowej opasce








Jeszcze tylko kilka nutek:




Dzięki za odwiedziny. Do następnego słonecznego razu. :)

niedziela, 5 kwietnia 2015

Radosnego Alleluja!

W miłości siła - niech więc te Święta Wielkanocne sprawią, że siła sprawcza miłości zagości na co dzień w Waszym życiu. Wszystko co najlepsze i najradośniejsze niech Wam towarzyszy w codzienności.

Dziś mam dla Was serdeczne życzenia świąteczne i kilka fotek tematycznych.

Wczoraj z Juliną farbowałyśmy jajka, ale nie tylko... najlepszą zabawę miałyśmy przy farbowaniu skorupek, które zostały po pieczeniu ciast wielkanocnych:


Najbardziej kolorowe były wnętrza skorupek:


Wykorzystałam je do zrobienia dekoracji wielkanocnej. 
Pokażę ją w następnym poście.


Pisanki znalazły swoje miejsce w turkusowym gniazdku w szklanym naczyniu na stópce:




Na komodzie ustawiłam "kamienne" jajka zrobione w zeszłym roku,
 na mięciutkich turkusowych piórkach, na szklanym talerzu:


Na drugiej komodzie zagościła kompozycja z żywych różowych stokrotek w białym sizalu,
w towarzystwie trzech pisanek gęsich i różanej gałązki, oczywiście w szklanej wielkiej kuli:


Na koniec Kartka Wielkanocna zrobiona przez moją Julinę na konkurs wojewódzki



i odrobina słodkości - babka cytrynowa dekorowana przez Julinę
lukrem cytrynowym i koralikami:


Raz jeszcze Radosnych Świąt!


Dzięki za odwiedziny. Do następnego razu

czwartek, 2 kwietnia 2015

W ostatnim czasie...

... robiłam różne ciekawe rzeczy. Najczęściej w kuchni, szykując różne słodkości. Marzec to miesiąc urodzin moich Dzieciaczków, więc musiały się pojawić torty. W tym roku Dzieci wymyśliły sobie torty w kształcie serc z kolorowymi drażami, bitą śmietaną z serkiem mascarpone i brzoskwiniami.

Tymona tort wyglądał tak:






A Julki torcik tak wyglądał:







Poza tortami piekłam góry ciasteczek.

Misiowych:




guzikowych:




oraz kruchych ciasteczek z dziurką, przekładanych dżemem porzeczkowym, a także malutkich ciasteczek - kwiatuszków z cukierkowym środkiem. Niestety nie zrobiłam odpowiednich zdjęć tym wypiekom. :(

Piekłam też babeczki czekoladowe, polane kolorowym lukrem:


oraz kilka innych ciast, które jakoś nie zasłużyły sobie na oddzielną sesję zdjęciową.

Za to nie zapomniałam zrobić kilku fotek filiżankom łakoci, które między innymi zagościły na urodzinowych stołach:





Poza kuchennymi zajęciami znalazłam odrobinę czasu na zrobienie wianuszków wielkanocnych z wikliny papierowej. I znowu jakoś tak "samo wyszło", że kształt się zrobił serduszkowy.
Białe serce z kwiatami w czarne grochy zawisło na moich drzwiach wejściowych:




Biało - zielone serce z dekupażowanymi pisankami ozdobiło drzwi wejściowe domu moich Rodziców:






A kolorowe serduszko zawisło w oknie moich Teściów:






W wielkim skrócie podsumowałam miesiąc marzec w moim domu, teraz tylko dokończę kanapkę i wypiję moją zimną kawę i zabieram się do robienia listy potraw i zadań wielkanocnych :)




Wam życzę spokojnego wieczoru i zapraszam na muzyczną wycieczkę:



Dziękuję za odwiedziny. Do następnego razu.