Przeglądając ostatnio galerię moich prac dotarło do mnie, jak mało rzeczy tworzę dla prawdziwych mężczyzn. Większość prac ma kolory zupełnie niemęskie, kwiaty, aniołki, wzorki typowo kobiece. Postanowiłam to zmienić. Na początek chustecznik. Brązy, satynowa wstążka i "efekt skóry", choć mój Mąż twierdzi, że to raczej "efekt metalu, albo brązu". Nie będę się upierała przy swoim, w końcu to miała być męska rzecz, więc może być "brązowy" chustecznik. :) Ważne, że się Mu podoba.
Dzisiaj nie tylko o męskiej rzeczy, bo chciałabym pokazać jeszcze zegar, który ostatnio poczyniłam. Słodki, delikatny, choć z odrobiną pieprzu w postaci czarnych cyferek, czarnych wskazówek i czarnej tasiemki.
Zegar z chińską różą, cieniowaniami i nakrapianiem.
A na koniec coś tematycznie dla ucha, nie tylko dla oka:
Serdecznie pozdrawiam życząc słonecznego dnia. Do następnego razu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz