wtorek, 9 lipca 2013

Najtrudniejszy pierwszy krok...

Natrudniej jest zacząć coś nowego...w każdej dziedzinie życia, niezależnie kim się jest, niezależnie co się robi i myśli. Ale czasem to "nowe" przychodzi samo...splot wydarzeń zmusza do zmian, wyjścia z przytulnego znanego sobie gniazda i otwarcia się na inny świat. Pojawia się nowy horyzont, nowe możliwości, nowe wyzwania. Od nas samych zależy, czy "nowe" przyjmiemy jak dar, czy jak zło konieczne.

Mam na imię Jola, jestem przede wszystkim mamą i żoną. A poza tym robię różne rzeczy w życiu. Pewnie będę o nich wspominała przy okazji pisania postów. Jedno się nie zmienia - lubię robić wszystko sama. Taki Typ i już. Lubię sprawdzać, czy umiem zrobić to, co robią inni, czy mi też będzie to sprawiać frajdę. Tak więc ciągle zmieniam coś w mieszkaniu, tapetując, malując, przenosząc meble z kąta w kąt. Szyję i upinam firany i zasłony, układam poduchy i durnostojki...Nudno w każdym razie nie jest.  Ponad rok temu rozpoczął się nowy rozdział w moim życiu, kiedy to kilka tygodni musiałam spędzić w domu. Szukając sobie zajęcia zrobiłam kilka świątecznych bombek ze wstążek i dodatków pasmanteryjnych.  Pokazałam je kilku osobom i okazało się, że to się podoba. Potem przyszedł czas na decoupage. Dzięki mojemu Mężowi powstał sklep internetowy www.ToKupuj.pl, w którym można zobaczyć i  kupić moje prace. Ale sklep nie daje mi pełnych możliwości pokazania prac, czasem powstają rzeczy na specjalne zamówienie, a czasem najzwyczajniej nie są na sprzedaż. Efektem tych wszystkich wydarzeń jest stworzenie tego bloga. Tu jest miejsce na pokazanie małej części tego co mi w duszy gra. Zapraszam do mojego małego świata.
Na początek jedna z moich ostatnich prac.





Zegar z herbacianymi różami

A na koniec coś tematycznie dla ucha, nie tylko dla oka:





Słonecznego dnia życzę i do następnego razu.



Brak komentarzy: