piątek, 7 sierpnia 2015

Biedronki

Cóż robić w taki upał... najlepiej wychodzi nam chlapanie się w basenie w ogrodzie :)
Ale przychodzi moment, że trzeba zająć się czymś innym. Na przykład odpalić lutownicę, wyciągnąć serwetki z biedronkami i motylami i przygotować coś dla Dzieci.






Dziadek dał się namówić i przygotował drewniane plastry...



Dzieci pozbierały kamyki....



a ja lutownicą wypaliłam kształty...


pomalowałam i zdekupażowałam kamyki....


i już można grać w kółko - krzyżyk, lub jak kto woli w biedronki - motylki :)

Pod koniec wakacji gra trafi do  Eko - Przedszkola z Opola.
A tymczasem  bawią się moje Pociechy.

Po zakończeniu zabawy warto pamiętać o umyciu rączek.
Przyjemniej, gdy spod piany wyłazi mała biedronka.
Jakimś cudem czas mycia się radykalnie wydłuża :)



W tym tygodniu dostałam ogromną paczkę z elementami do tworzenia biżuterii, 
pewnie za jakiś będę pokazywała, co z nich wymodziłam.








Dzięki za odwiedziny. Do następnego razu.


PS. Muzyczny akcent końcowy: )



Pa. Pa. 







Brak komentarzy: