Zgodnie z obietnicą dzisiaj część druga Komunijnych poczynań. Zacznę od wianka mojej Julki, która wymyśliła sobie wianek od początku do końca. Fajnie, ale wiecie jaki to stres... :) Miał być z samych białych różyczek zwiniętych ze wstążeczek, a z tyłu miała być "taka w sam raz kokardka".
Na szczęście podobno sprostałam jej wymaganiom :)
Na szczęście podobno sprostałam jej wymaganiom :)
Królowała prostota i dziewczęcość w ubiorze mojej małej Julii
Na sezon komunijny zrobiłam jeszcze na zamówienie opaski z kwiatami kanzashi:
Druga opaska jest zrobiona w komplecie z ozdobą na nadgarstek:
I ostatni komplet z błyszczącym serduszkiem na środku kwiatka:
Tyle w temacie opasek i wianka komunijnego.
Dzięki za odwiedziny.
Pozdrawiam
Jola
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz