Jak co roku wspieram WOŚP, a w tym roku wyjątkowo udało nam się połączyć pokoleniowo babskie siły i kreatywnie włączyć się w akcję. Moja Mama wydziergała kilka serwetek na szydełku, moja Córka przygotowała całą górę świecidełek, pierścionków, bransoletek i kolczyków z drucików i koralików, a ja standardowo poszłam w scrapbooking :) Połączyłam cztery zestawy międzypokoleniowe i wrzuciłam na aukcje allegro. Zapraszam do oglądania.
Serwetki mojej Mamy:
Biżutki mojej Córki:
Moje prace już pokazywałam, poza albumem z Kubusiem Puchatkiem i zakładkami, ale to w następnych postach :)
Na dziś ode mnie tyle.
Pozdrawiam
Jola
2 komentarze:
Widać, że u Was talent krąży w genach, Jolu.
Uściski.
Utalentowana rodzina 🙂. Śliczne serwetki. Fajna biżuteria.
Prześlij komentarz