W mojej kuchni od kilku lat korzystam z makowej herbaciarki i makowego chustecznika, zrobionych jeszcze na początku mojej przygody z decoupagem. Od dawna planowałam zmianę motywu na tych przedmiotach, bo w oczy kłuły braki i niedociągnięcia, ale jakoś nigdy nie mogłam się zdecydować jakiego motywu użyć. Aż któregoś dnia wpadła mi w ręce serwetka, która spodobała się nie tylko mi, ale również mojemu Mężowi... w końcu! Motyw nie jest kwiatowy i to jest jego główna zaleta, bo Pan Mąż nie lubi kwiatowych motywów. A poza jest w ulubionych kolorach - białym i czarnym, z lekką nutką czerwieni, tak do zaakceptowania.
Komplecik w nowym wydaniu wygląda tak:
a poniżej kilka szczegółów herbaciarki:
i chustecznika:
Tym razem pokusiłam się na ozdobienie dolnej, wysuwanej części chustecznika...
Efekt jest bardzo ciekawy:)
Motyw z tej serwetki jest genialny i bardzo mi się podoba.
Na pewno jeszcze do niej kiedyś wrócę.
Dzięki za odwiedziny. Do następnego razu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz