Kolejne pudełeczka powstają w mojej malutkiej pracowni, choć nie tylko... Dzisiaj jednak skupię się na kuferkach. Dla 7-letniej Madzi przygotowałam duży kuferek w kolorze pudrowego różu z lawendowymi przecierkami i przytulaśnymi misiakami na wieczku. Ma pomieścić sporo skarbów małej Madzi:
niedziela, 9 października 2016
poniedziałek, 3 października 2016
Ślubny szampan
Kilka dni temu byliśmy na ślubie dojrzałych już Młodych :)... Pisałam o tym w poprzednich postach. Tak, jak się spodziewałam, było pięknie, z ciekawymi doznaniami artystycznymi w tle
Zamiast kwiatów postanowiliśmy wręczyć wcześniej przygotowany przeze mnie komplet pamiątkowy z imionami Nowożeńców i datą ślubu.
piątek, 30 września 2016
Kuferek dla Ewy
Po wakacjach wraca jak bumerang temat urodzin i prezentów dla koleżanek i kolegów Julii. Tym razem Julina została zaproszona do Ewy na siódme urodziny. Na pytanie - co damy Ewie? - padła krótka odpowiedź: kuferek pełen ozdób do włosów, bo Ewa lubi... :)
Poczyniłam zatem kuferek w kolorach różowo - błękitno - fioletowych z jesiennymi liśćmi i absolutnie różowymi dodatkami:
wtorek, 20 września 2016
Jesienny ślub
Tytuł posta nie jest przypadkowy... nie chodzi tylko o wrześniową datę ślubu Państwa Młodych, ale również o wiek Nowożeńców. Miłość nie ma zakodowanych wytycznych, więc nikogo nie powinno dziwić to, że Młodzi Blisko-Osiemdziesięciolatkowie będą sobie ślubować miłość w obecności swoich dzieci i wnucząt. Zapowiada się cudna uroczystość, okraszona piękną muzyką kresową... Aż grzech opuścić taką uroczystość:)
Młodzi konkretnych prezentów nie chcieli, bo przez tyle lat otoczyli się już swoimi ulubionymi rzeczami, teraz potrzebują tylko pieniędzy na spełnianie swoich zachcianek i marzeń. Na uroczystość zaślubin moi Rodzice, którzy będą na ślubie zamówili u mnie "coś wyjątkowego do wręczenia gotówki" :)
Wymyśliłam "coś" takiego:
środa, 14 września 2016
Nastrojowe świeczniki
Wieczorami robi się coraz ciemniej, czuć już nadchodzącą jesień w powietrzu... co prawda tylko rankami i wieczorami, bo w ciągu dnia trwa nadal upalne lato. Niemniej jednak przygotować się trzeba do długich, coraz ciemniejszych wieczorów. Mój pomysł na rozświetlenie pokoju zrealizowałam w kilka godzin. Teraz po zmierzchu zapalam ciepłe światło świec w moich nowych, ptasiowo - motylowych świecznikach. Przyjemnie się robi i praktycznie, bo takie światło ściąga mniej komarów do mieszkania... na szczęście :)
czwartek, 8 września 2016
Szkatułka pt. "Bezpiecznej podróży bez konsekwencji"
Kolejne zdekupażowane drewienko dzisiaj pojawi się na moim blogu. Tym razem dla wyjątkowego mężczyzny, bardziej pracochłonne, z domalowywaniami i cieniowaniami. Siadałam do niego kilka razy, ale za każdym razem brakowało mi albo pomysłu, albo umiejętności do wykonania pomysłu. Ostatecznie postanowiłam wykorzystać serwetkę z motywem podróżnym na wieczku i imitacją desek na dole. Cieniowania i zabawa kolorem były już jakby efektem dodanym do motywu głównego.
Szkatułka trafiła już do 40-letniego Jubilata, więc spokojnie się mogę pochwalić :)
A dlaczego taki tytuł?... dowiecie się na końcu posta, po zapoznaniu się z zawartością pudełeczka.
środa, 7 września 2016
Szkatułka ślubna
Po wakacjach życie wraca do normy... bieganej co prawda, ale zawsze normy. Znowu mam pełen etat MPP (Matki Polki Podwożącej), znów z kalendarzem ustalam, gdzie jeszcze można wcisnąć jakieś dodatkowe "konieczne" zajęcia, bez których świat się może zawalić :), znów popołudnia pełne "sprawdź, czy mam dobrze?, albo jak ja mam to zrobić?", ale za to poranki... poranki, znów są normalne. Po odwiezieniu Juliny spokojnie można zaplanować dzień... rozpocząć i zakończyć swoje zajęcia, bez przerw pt. "głodny/a jestem, nudzę się, choć ze mną, zobacz, przyjdź, pomóż...". Teraz szybciej jestem w stanie ogarnąć swoje obowiązki w pracy i spokojnie mogę wygospodarować czas na pracownię. Efekty pewnie będą widoczne w najbliższym czasie.
Dzisiaj pokażę szkatułkę, którą poczyniłam na zamówienie. Szkatułka miała być opakowaniem prezentu ślubnego w postaci pieniędzy i jednocześnie pamiątką dla Nowożeńców. Miało być delikatnie, jasno i bez przesytu... Mam nadzieję, że mi się udało osiągnąć taki efekt:
Subskrybuj:
Posty (Atom)