piątek, 9 marca 2018

Ale jaja...

W tym roku jakby szybciej ogarnęłam temat wielkanocnego jajcowania, pierwsze ozdobione jaja różnej wielkości już są gotowe do pokazania się światu :)


Pierwszy komplet składa się z dwóch jaj 10 cm i jednego jaja 6 cm. 


Styropianowe jaja pomalowałam białą farbą, przykleiłam śliczną serwetkę z wiosennymi gałązkami i ptaszynami, domalowałam kilka gałązek, nakropiłam  tło ile się dało i wylakierowałam na błysk


Na koniec założyłam cudne mosiężne zawieszki, w których się zakochałam od pierwszego wejrzenia.
Urzekły mnie tak samo, jak nóżki do szkatułek i inne mosiężne ozdobniki. A ponieważ urzekły, to zamówiłam ich całą górę. Obawiam się, że w najbliższym czasie często będą się pojawiać w moich pracach. :)


A teraz jeszcze kilka fotek każdego jaja z osobna






















Mam nadzieję, że nie zanudziłam Was ilością zdjęć. 
Na rozbudzenia polecam poniższy filmik:



Wczoraj miałam ogromną przyjemność oglądać koncert Kabaretu Hrabi na żywo. 
Taki przemiły prezent od Męża na dzień kobiet.
Destylowana radość, zaręczam. Taka do łez.

Na dzisiaj to wszystko ode mnie. Dzięki za odwiedziny.
Do następnego razu.


Brak komentarzy: