Szkatułka książka na ślub

Dawno nie pokazywałam nic związanego z drewienkami i decoupage, więc dziś jest pora, by to zmienić :) Pod koniec poprzedniego roku poczyniłam szkatułkę lawendową na prośbę mojej kuzynki, szkatułkę ślubną dla ścisłości. I właśnie dziś chcę Wam pokazać kilka zdjęć z bliska i z daleka, tym bardziej, że jestem z niej bardzo zadowolona. Wszystko wyszło tak, jak zaplanowałam i zgodnie z życzeniami Kasi. 

Do ozdobienia użyłam cudnych papierów ryżowych z ITD Colection, które dość mocno postarzyłam, poprzecierałam, miejscami wybieliłam, a na koniec solidnie pochlapałam :)

Na przedniej stronie książki wkleiłam serduszko z imionami Nowożeńców oraz z datą ich ślubu

"kartki" książki wykonałam przy użyciu pasty lekkiej z Fluggera i poczciwego widelca z domowej zastawy

"Kartki" malowałam kilkoma kolorami mocno rozcieńczonych farb, żeby powchodziły we wszystkie zakamarki, a na koniec przetarłam białą i fioletową farbą, żeby uzyskać bardziej realny wygląd

na koniec wylakierowałam całość i wkleiłam koronki

w środku wkleiłam serce z życzeniami dla Nowożeńców, a resztę pomalowałam białą farbą i zostawiłam bez dodatkowego ozdabiania, zgodnie z zamówieniem

Praca nad tą szkatułką sprawiła mi dużo radości, wiem również z dobrego źródła, że szkatułka spodobała się Młodej Parze. To zawsze dodaje mi wiary w sens wykonywania tych prac.

Szkatułka jest jasna i radosna, bardzo prowansalska i z lawendą, którą Pani Młoda uwielbia... udało mi się zachować ślubny charakter tej pracy i to mnie bardzo cieszy.

A Wy co myślicie o takiej szkatułce -  książce?

Dajcie znać w komentarzach :)

Pozdrawiam

Jola