Nowy Rok na blogu zaczynam od pokazania zaległości z poprzednich miesięcy, bardzo pracowitych i kreatywnych. Planowałam wszystkie zeszłoroczne prace pokazać przed Sylwestrem, ale rzeczywistość miała jak zawsze swoje plany. Postanowiłam sobie w tym roku mniej, (a z czasem wcale) nie przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu. I teraz ze spokojem będę wracać do prac dawno już poczynionych, oddanych i sprezentowanych. Niestety nie mogę wrzucić wszystkich prac w jednym poście, bo zasypałabym Was zdjęciami i zanudziła na bank :) Przy albumach, które fotografuję strona po stronie, a czasem nawet kilka razy tę samą stronę, posty są obszerne i długie. Dlatego rozłożę w czasie prezentowanie prac i dostosuję do moich możliwości czasowych. Priorytety związane z życiem, pracą, nauką córki i moją, są nadal pierwsze w kolejności do zrealizowania, ale ten blog jest odskocznią i nie zamierzam z tego rezygnować, tym bardziej, że tu jedynie prezentuję moje prace i tu zostawiam ślad mojej twórczości.
Dziś przychodzę do Was z kolejnym albumem, jednym z wielu ostatnio poczynionych. Album jest dla pewnej pięknej, małej rocznej Istoty, zakochanej w Myszce Miki i kolorze różowym, a wykonanym na prośbę Jej Babci, którą od wielu lat poznaję wirtualnie, obserwując jej profil, gdzie uchyla rąbka swojego prywatnego życia wśród licznych stworzeń, czworonożnych i skrzydlatych. Ratując im zdrowie i życie, pokazuje, jak wygląda szczęśliwe życie zwierzaka. Do tego jest mega kreatywna i dobra, i taka prawdziwa, i szczera. Z ogromną przyjemnością tworzyłam album dla tych cudnych Istot. Zobaczcie, jak udało mi się połączyć róż z Myszką Miki. Zapraszam :)
4 komentarze:
Pięknie wyszło Jolu! Wszystkie strony są bardzo efektowne i ciekawie rozwiązane. Wypełniony zdjęciami będzie wspaniałą pamiątką.
Przesyłam cieplutkie pozdrowienia:)
Jolu, wspaniale udał Ci się ten album. Jestem pełna podziwu!
Ewo, Małgosiu - dziękuję za ciepłe słowa. Pozdrowienia!
CUDNY!!!!
Prześlij komentarz