niedziela, 15 maja 2016

Kolejny stolik ślubny

Okazji do ozdabiania kolejnych rzeczy w ostatnim czasie jest coraz więcej. Tym razem zamówienie dotyczy tacy ślubnej. Niezobowiązujący, ale wyjątkowy prezent dla Sąsiadów. Postanowiłam tym razem odejść od magnolii, tak chętnie przez wszystkich zamawianych. Postawiłam na delikatne, perłowe dekory w rogach tacy, a środek wykleiłam serwetką z ładnym ogrodowym motywem:

poniedziałek, 9 maja 2016

Kartki na Komunię

Dzisiaj zapowiadane w poprzednim poście kartki na I Komunię Świętą. Kartki zostały wczoraj wręczone naszym Chrześniakom, więc dzisiaj mogę już je tutaj pokazać.
Zrobiłam trzy w serii... każdą inną, choć klimatycznie są  bardzo zbliżone za sprawą użytych papierów i podobnych dodatków.

Cała trójca tak się prezentuje:


czwartek, 5 maja 2016

Wiosenne chusteczniki

Wiosna za oknem, pierwsza burza przyniosła rozkwit zieleni i innych przyjemnych kolorów, więc i wiosennie zrobiło się w mojej pracowni. Tym razem poczyniłam dwa chusteczniki dla dwóch młodych dam. Z dokładnymi wytycznymi od ich Mamy. Jeden chustecznik miał być zielony, romantyczny, z kwiatowym motywem. Proszę bardzo:

wtorek, 26 kwietnia 2016

Zainspirowana poprzednim postem

W poprzednim poście wspominałam, że uległam urokowi bieli i shabby chic... W domu mam coraz więcej przedmiotów, które mają ten klimat. Jeszcze przed Wielkanocą udało mi się przekonać mojego małżonka do zakupu nowego wielkiego stołu, białego oczywiście, z cudnymi beżowymi słojami. Może kiedyś będzie okazja go pokazać w pełnej krasie.
Ale dzisiaj chciałabym pokazać Wam taborety, które przeszły solidną metamorfozę w mojej malutkiej pracowni.

poniedziałek, 25 kwietnia 2016

Francuski szyk

Ciągle modny i na czasie francuski szyk ma swoich zwolenników i wyznawców, którzy z dbałością o szczegół ozdabiają swoje wnętrza przecieranymi mebelkami, białymi dodatkami i drobiazgami. Przyznam, że i ja ulegam czarowi tego szyku, najbardziej chyba za sprawą mojej kuzynki Kasi, która dekoruje swój dom w magiczny sposób. Niedawno obchodziła urodziny, więc postanowiłam zrobić jej coś "w temacie" i machnęłam jej bielony świecznik drewniany na ścianę:

środa, 20 kwietnia 2016

Opaski komunijne

Czas mi umyka między palcami...i to jest zupełnie zaskakujące doznanie! Ostatnie tygodnie, mam wrażenie, składają się z samych poniedziałkowych poranków, kiedy pijąc kawę myślę sobie - "znowu poniedziałek" i sobotnich wieczorów, kiedy chrupiąc marchewkę włączam TV z moimi ulubionymi programami, a w głowie mam myśl - "sobota? jak sobota? przecież dopiero był poniedziałek!"... ;)
Subiektywne odczuwanie upływającego czasu powoduje, że przy nudnych czynnościach czas się dłuży, a przy przyjemnych poczynaniach czas pędzi na łeb, na szyję... Z tego mojego pędzenia wynika, że ja spędzam czas na samych wyjątkowych przyjemnościach :)  Nie ma znaczenia, czy odwożę Dzieciaki do szkoły, czy gotuję obiad, myję naczynia, pracuję przy komputerze, wklepując nudne ciągi literek i liczb,  czy sadzę kwiaty w ogrodzie, czy robię dziesiątki innych rzeczy...wszystkie te czynności muszą sprawiać mi ogromną przyjemność, skoro tak szybko umyka mi czas... Nie ma to jak wyciąganie samych pozytywnych akcentów z otaczającej nas rzeczywistości, prawda? :)
Dzisiaj u mnie dwie bielutkie opaski na gumce zrobione z myślą o zbliżających się Komuniach Św.:

czwartek, 7 kwietnia 2016

Kompletnie sznurkowo

Przygotowałam ostatnio dwa komplety, na więcej jakoś brakuje czasu i energii, bo sezon imprezowy u mnie w pełni... do tego mnóstwo pracy w ogrodzie, domu i nie tylko. Jakoś tak anemicznie idzie mi ta praca...  :)